loading please wait..

Niebezpieczna dopamina, niebezpieczny internet

Podczas korzystania z mediów społecznościowych i telefonów komórkowych, w mózgu wytwarzany jest związek chemiczy zwany dopaminą. Dopamina to hormon przyjemności i nagrody. Ma złożoną fukcję w organizmie. Większość substancji uzależniających działa przez stymulację wydzielania dopaminy w mózgu. Po odstawieniu narkotyku drastycznie obniża się poziom dopaminy, wywołując głód narkotykowy.

Pewnie każdy, kto korzysta z mediów społecznościowych, choć raz doświadczył sytuacji: kiedy mając gorszy dzień, wysłał wiadomość do kilku znajomych, np.: „cześć”, „hej”, takie tam, a kiedy ktoś z nich odpisał, to nastrój mu się poprawił. Dopamina wydzielana jest także, np. kiedy pijemy alkohol lub palimy papierosy. Jest bardzo uzależniająca. Na alkohol i papierosy mamy ograniczenia wiekowe, ale nie na media społecznościowe i telefony. Na ogół osoby uzależnione od alkoholu czy papierosów, po raz pierwszy sięgnęły po te używki w młodym wieku. Dzieci i młodzież mają obecnie, często nieograniczony dostęp do otępiajacej i uzależniajacej dopaminy poprzez media społecznościowe i telefon.

Dorastanie to bardzo ważny okres w życiu, ponieważ pozwala młodej osobie wejść w społeczeństwo, poszerzyć krąg bliskich poza rodzinę, o przyjaciół. W dzieciństwie potrzebujemy aporobaty rodziców, a w czasie dorastania aprobaty naszych rówieśników. Jest to skomplikowany, trudny okres w życiu człowieka, przez który trudno jest przejść samodzielnie. Potrzebni są bliscy i przyjaciele. Młody człowiek ma możliwość nauczenia się, że może czerpać wsparcie od przyjaciół. Niektórzy na tym etapie życia, całkiem przypadkiem uczą się, jak alkohol pomaga poradzić sobie z brakiem pewności siebie, nieśmiałością i stresem. I dla tych osób sięganie po alkohol staje się nawykiem, przez resztę życia zamiast zwrócić sięz problemem do przyjaciela, siegną po drinka.

W efekcie szerokiego dostępu dzieci do mediów i urządzeń wytwarzających dopaminę, dzieci nie mają umiejętności tworzenia głębokich więzi. Młodzi ludzie przyznają, że nie mogą liczyć na swoich przyjaciół, że często te przyjaźnie są powierzchowne. Bawią się razem, ale wiedzą że przyjaciele znikną, jeśli pojawi się lepsza okazja. Nie potrafią tworzyć relacji, ponieważ nie ćwiczą niezbędnych do tego umiejętności i nie posiadają mechanizmu radzenia sobie ze stresem, więc kiedy tylko pojawia się problem zwracają się do urządzenie, a nie do przjaciela. Wchodzą na serwisy społecznościowe, bo tam otrzymują tymczasową ulgę.

Nauka potwierdza, że ludzie którzy spędzają więcej czasu na Facebooku częściej doświadczają depresji, niż ludzie którzy spędzają tam mniej czasu.

Nie chodzi o to, że media społecznościowe lub alkohol są złe. Problemem jest brak równowagi. Dopiero za dużo alkoholu i mediów społecznościowych to problem. Kiedy tracisz kontrolę. Jeśli spotkałeś się ze znajomym i jednocześnie jesteś obecny na portalu, gdzie wysyłasz wiadomości, to straciłeś/aś kontrolę. Jeśli wyjmujesz telefon i masz go zawsze na stoliku podczas spotkania z przyjacielem to straciłeś/aś kontrolę. Jeśli sprawdzasz telefon rano, zanim jeszcze odezwiesz się do żony, męża, chłopaka, dziewczyny to podchodzi to pod uzależnienie.

Jeszcze jeden problem wiąże się z nowoczesną technologią internetową. Dzieci, dzięki tej technologii, dorastają w świecie natychmiastowej gratyfikacji. Ogladają filmy, seriale i programy kiedy chcą. Nie muszą czekać tydzień na kolejny odcinek, czy sprawdzać o której będzie ulubiony program. Zakupy online. Randki online. Młodzi ludzie nie muszą uczyć się żadych mechanizmów niezbędnych w sytuacjach socjalnych, np. jak rozmawiać, jak robić dobre wrażenie, jak skłamać. Nie muszą czuć się niekomforotowo odmawiając komuś, zmieniając zdanie. Wszystko odbywa się zdalnie, w telefonie, Jedyne, co trzeba zrobić to nacisnąć przycisk, albo przesunąć palcem.

Jednak nie ma aplikacji na dobre związki międzyludzkie i na satysfakcję z pracy. Budowanie relacji, rozwój zawodowy to często ciężki i zwykle powolny proces. Osoby, które nie nauczyły się, że satysfakcja wymaga czasu i wysiłku, jeśli nie otrzymują gratyfikacji natychmiast, szybko rzucają pracę lub zmieniają partnera. Tymczasem potrzebują cierpliwości, bo miłość, satysysfakcja z pracy i poczucie wartości buduje się konsekwetnie i nie od razu.

Ci młodzi ludzie podejmują pracę w korporacjach, które bardziej troszczą się o liczby niż o ludzi. Korporacja zadba raczej o krótkoterminowe zyski niż długoterminowe życie młodego człowieka. Dla korporacji liczy się rok, nie całe życie. Taka środowisko pracy nie pomaga w zdobyciu pewności siebie, nie pomaga nabyć umiejętności współpracy, nie ułatwia pokonania dopaminowego nawyku. Nie ułatwia też walki z potrzebą natychmiastowej gratyfikacji, nie uczy osiągania satysfakcji z czegoś co budujesz długo, dłużej niż rok.

Obserwujemy wzrost samobójstw, wzrost przypadków śmierci z powodu przedawkowania narkotyków i coraz częstsze są przypadki nieobecności dzieci w szkole z powodu depresji.

Facebook i Instagram powodują, że nakładamy na wszystko filtry. W mediach społecznościowych wszystko wygląda dobrze i wspaniale, nawet jeśli nie jest takie w rzeczywistości.

Posted on 28 czerwca 2018 in Depresja, Emocje, Stres

Share the Story

About the Author

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.