Fanką sportów nie jestem, a już skoki narciarskie wydawały mi się obłędnie nudną zabawą dla niewyrośniętych chłopców. Trudno uwierzyć, że skakanie w nartach po śniegu wzbudza tak wielkie emocje. Rzuciłam okiem raz, czy dwa i zajęłam się czymś ciekawszym. Kiedyś potem, pięknej zimy, stanęłam w Zakopanem pod Wielką Krokwią. Dech mi zaparło, a ducha wypełnił…