O ile obserwując Włochów w przestrzeni publicznej dochodzę do wniosku, że głęboko w nosie mają oni wszelkie zasady, to kiedy pojawia się temat jedzenia, okazują się być bardzo zasadniczy. Włoskie reguły jedzeniowe:
Ustalone pory posiłków
Posiłki dziennie spożywa się trzy: śniadanie, obiad i kolację. W Polsce mawia się „śniadanie zjedz sam, obiad z przyjacielem, a kolację oddaj wrogowi”. We Włoszech jest dokładnie na odwrót: maleńkie śniadanie, niezbyt obfity obiad a na kolację – hulaj dusza. Warstwa językowa tę różnicę odzwierciedla: śniadanie po włosku to „la colazione”, co brzmi podobnie jak polska „kolacja”. Słowa te pochodzą od łacińskiego „collatio”, które oznacza niewielki posiłek.
Śniadanie
Typowe włoskie śniadanie, spożywane jest w godzinach 7-8 rano i zwykle to kawa oraz rogalik, który we Włoszech nazywa się „la brioche” (czyt. briosz). Śniadanie często Włosi zjadają w barze, do którego wstępują po drodze do pracy. Na stojąco przy kontuarze zjadają rogalika, zapijają 8 sekundowym espresso i po sprawie. Kawa kosztuje 1 euro, briosz drugie tyle.
Śniadanie jest „na słodko” i rano próżno szukać w barach czegoś nie słodkiego, jak kanapka z serem na przykład. Kanapki, focacce są pieczone i przygotowywane w późniejszych godzinach.
W domu, jeśli się nie ma rogalika do kawy to zjada się jakieś ciastko. W hipermarkecie jedna z alejek zawsze jest dedykowana ciastkom „śniadaniowym”. Ciastka są pakowane w spore torebki. Są ciastka z cukrem, z dżemem, z dziurką, kwadratowe, trójkątne, w kształcie gwiazdek, maślane…., poza tym cały arsenał produktów Kinder typu briosse, gotowych rogalików itp.
Obiad
Godziny 12.30 do 15.30 to pora obiadowa, lub jak kto woli czas na lunch. Wtedy zamykane są instytucje i sklepy, a ludzie pracy idą jeść. W tych godzinach otwierane są restauracje. Ci, którzy mogą sobie na to pozwolić (odległość) jadą do domu na obiad i zjadają go z rodziną. Długość przerwy na lunch zależy od miejsca pracy, może to być pół godziny, lub dwie, a sklepy zamykane są nawet na 3 godziny. Obiad to zwykle makaron lub risotto. Nadmienię, że typowa porcja makaronu to 80 dag na osobę. Po godzinie 15.30 ludzie pracy wracają do pracy, sklepy są ponownie otwierane, a restauracje zamykane do ponownego otwarcia w godzinach „kolacyjnych”.
Kolacja
Wczesną kolację można zjeść już o 19.00 ale częściej je się ją o 20.00-21.00. Na kolację można sobie w końcu pojeść: antipasto, pierwsze danie, drugie danie, owoce, deser, a na koniec oczywiście filiżanka kawy. Maraton. Oczywiście nie ma obowiąku zjadać całej sekwencji dań. Zwykle jednak kolacja to najbardziej obfity posiłek dnia.
Nie podjada się między posiłkami, dzieci mają prawo do podwieczorku.
Zimna woda
Do posiłków serwowana jest woda lub wino, lub jedno i drugie. Niezależnie od tego, czy jest pełnia lata i temperatura powietrza osiąga 40 stopni, czy jest środek zimy i temperatura spadła poniżej zera, woda serwowana do picia jest zawsze lodowata i prosto z lodówki. Trudno mi znaleźć wodę w temperaturze pokojowej, można o taką poprosić, ale wtedy raczej dostanie się kranówkę. Nieważne gdzie: w barze, w restauracji, w domu, w niedogrzanym mieszkaniu, gdy poprosisz o wodę dostaniesz ją lodowatą.
Capuccino tylko rano
Capuccino pije się tylko rano, najczęściej do śniadania w weekend, kiedy jest więcej czasu na delektowanie się nim. Mówią, że najpóźniej do 11.00 można wypić capuccino, co nie znaczy że nie podadzą nam go po gdzinie 11.00. Drążyłam temat i wyjaśniono mi, że jest możliwe wypicie capuccino nawet po południu, np. kiedy spotykają się panie w wieku emerytalnym i mają ochotę na coś ciepłego. Niemniej jednak 17.00 to jest ostateczna granica. Stanowczo. Capuccino zawiera mleko i nie można go pić na krótko przed kolacją, bo odbierze apetyt. Oczywiście nie pije się go też do posiłku.
Włoskie capuccino jest zwykle mniejsze od najmniejszego w Costa Coffee. Po wypiciu wyjada się z filiżanki łyżeczką pozostałą piankę.
Jeśli ryba to nie ser
Parmezan to jeden z najbardziej znanych włoskich produktów. Używa się go w kuchni włoskiej zarówno jako składnik sosów do makaronów, przyprawia się nim pulpety jak i posypuje hojnie makarony, rissotta, zupy, rosół. Zwykle do posiłku podaje się parmezan, jak w Polsce sól czy pieprz. Można nim zatem doprawić niemal wszystko, uwaga – z wyjątkiem ryby (ryby to także owoce morza). Na moje upierdliwe pytania, dlaczego nie uzyskuję odpowiedzi a jedynie wzruszenie ramion i dziwny wyraz twarzy. „A jeśli komuś smakuje ryba z serem?” Wzruszenie ramion i dziwny wyraz twarzy.
Przyprawy
Nie ma we Włoszech mieszanek przypraw typu przyprawa do mięsa mielonego, kurczaka itd. Przyprawy można kupić jedynie pojedyńczo i ze zdziwnieniem stwierdzam, że jest ich dużo mniejszy wybór niż w Polsce. Z kolei bardziej popularne są we Włoszech zioła żywe: bazylia, oregano, majeranek, mięta.
W kuchni nie używa się wielu przypraw i zwykle robi się to regulaminowo: jak stek to z rozmarynem, ziemiaki z rozmarynem lub tymiankiem, sos pomidorowy z bazylią (zdycydowanie świeżą), jak owoce morza to z pietruszką. A mięso doprawiane jest chyba jedynie solą, chyba że mielone – wtedy parmezanem.
Zasada podstawowa kuchni włoskiej to prostota: mało składników, mało przypraw, aby kubki smakowe mogły docenić pełnię smaku potrawy.